Wielu pasażerów, walczących z aerofobią lub po prostu w nastroju, może pić piwo, wino lub nawet mocny alkohol na pokładzie samolotu, który jest rozdawany lub sprzedawany przez stewardesy. A potem słodko zasypiają w oczekiwaniu na zakończenie lotu. Wedługnowego badania, nie jest to najlepszy pomysł.
Samoloty lecące na wysokości około 2438 metrów są hipobaryczne, co oznacza, że ciśnienie powietrza w kabinie i poziom tlenu są niższe niż na ziemi. A jeśli połączy się ten fakt ze spożyciem alkoholu i snem, naukowcy uważają, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że dana osoba będzie miała problemy zdrowotne.
Na potrzeby badania stworzono specjalne środowisko atmosferyczne symulujące lot samolotem. W ciągu dwóch nocy 48 zdrowych dorosłych osób spało po cztery godziny w dwóch różnych warunkach – raz bez alkoholu, a raz po wypiciu równowartości dwóch kieliszków wina lub puszek piwa.
Badanie wykazało, że osoby, które spały po spożyciu alkoholu, miały zmniejszoną ilość tlenu i zwiększoną częstość akcji serca.
„Połączenie spożycia alkoholu i snu w warunkach hipobarycznych stanowi znaczne obciążenie dla układu sercowego i może prowadzić do pogorszenia objawów u pacjentów z chorobami serca lub płuc” – stwierdzili naukowcy.
Ponadto naukowcy przeanalizowali również jakość snu uczestników. Badanie wykazało, że czas snu REM – etap szybkich ruchów gałek ocznych, który może być ważny dla naprawy mózgu – był krótszy u osób spożywających alkohol. Według naukowców, odkrycie to nie jest zaskoczeniem. Alkohol może rzeczywiście pomóc zasnąć, ale jakość snu nie będzie najlepsza.
Czytać:
Mikstura na obniżenie cholesterolu i trójglicerydów
Czym jest dieta GAPS